Z cyklu Mordercze Nastroje

Księżniczka Marthyneas

ja bym w sumie mogła założyć, bo ostatnio częściej chyba jestem uchachana niż mordercza, ale nie jest to takie konkretne uchachanie, o którym chce aż się pisać, hmhmhm...

Księżniczka Małgorzata

No mi też już się humor trochę poprawił, a takie konkretne uchachanie, o którym aż będzie się chciało pisać przyjdzie wraz z wiosną, mówię Ci, tak będzie. :D

Księżniczka Marthyneas

przecież już jest wiosna ;P

Księżniczka Małgorzata

Pf, jak to jest wiosna to ja jestem Matka Teresa. Z tym śniegiem zalegającym dookoła? Z tą szarobrudną szarzyzną wszerz i wzdłuż? Dzisiaj nawet słońca nie było. I to ma być wiosna?

Księżniczka Marthyneas

ok, to ty sobie marudź dalej, narzekaj że śnieg i brak słońca, mi wystarczy, że wszystkie nasze furtki wreszcie normalnie się zamykają, a to oznacza jedno - wiosnę! :)

Księżniczka Małgorzata

No to ja sobie teraz ponarzekam. Albo nie. Nawet mi kurwa narzekać już nie chce. Ujmę to krótko, acz dosadnie: nie zdałam poprawki z oświecenia. Jestem w czarnej dupie.

Księżniczka Siałka

przychodz tu! dzwonie do Ciebie! nie odbierasz!(wpadam w nastroj morderczy!,o!)
a dzis bylo cieplo, ze hoho ;p

Księżniczka Marthyneas

i... i co teraz?

Księżniczka Małgorzata

Teraz mam dwa wyjścia:
1. Komis
2. Warunek (do którego się skłaniam i za który będę musiała zapłaci 400 zł)
Ogólnie Izz stara się mnie pocieszac i nawet nieźle jej to idzie. Na tyle nieźle, że już nie mam ochoty zajebac wszystkich dookoła.
Muszę się konkretnie nad tym zastanowic, ale wydaje mi się że jedak ostatecznie wybiorę warunek.

Księżniczka Marthyneas

a komis kiedy byś miała? jeszcze jakoś teraz?

masz Gośku trochę moich serdecznych promyczków, rozchmurz się i nie zabijaj już nikogo więcej, będzie git <przesyła Gośce serdeczne promyczki XD> ♥♥♥

Księżniczka Małgorzata

Złożyłam dzisiaj podanie o warunek, oddałam indeks i nawet dostałam naklejkę na legitymację, tak więc w zasadzie na pewien czas mam ten problem z głowy (jeśli nie okaże się, że pan dziekan nie wyrazi zgody, ale raczej nie powinno).
Muszę zapłacić 400 zł. do końca marca, natomiast egzamin będę jednak zdawać jeszcze w tym semestrze, a nie za rok.
No, to tyle, tak chciałam powiedzieć, że w zasadzie już wszystko jest całkiem nieźle i nie ma tragedii i jakoś to przetrwałam.
I dzięki Małxie. :)

Księżniczka Marthyneas

cieszę się Gośku, że wszystko się w miarę ułożyło ^^

a ja napiszę tylko, że:
1) ja p#@^@^ jeb!@%!@# chemia
2) mam ochotę na coś czekoladowego, a w domu nic nie ma -____- aż sobie zrobiłam kanapkę z serkiem waniliowym i posypałam to kakaem -_____-

Księżniczka Małgorzata

Mała, dla mnie chemia zawsze była p#@^@^ jeb!@%!@#. XD

To już może lepiej w ogóle kakao sobie zrób?

Księżniczka Marthyneas

właśnie nie miałam ochoty na kakao xD

Księżniczka Małgorzata

Chyba, że w wersji surowej, sproszkowanej? ;p