Youtube'owy spacer po Tokio

Księżniczka Marthyneas

Walking in Tokyo

Pan wziął kamerkę na spacer i wrzucił to wszystko w HD na YouTube :)
Dookoła słychać japońskie dziewusie mówiące w ich rodzimym języku, ze sklepów dochodzą dźwięki jakichś nieznanych mi japońskich hitów, z billboardów spoglądają urocze panie i mili panowie (ciągle szukałam tam Yamapiego...), przed nami idzie młody człowiek uginający się pod ciężarem reklamówek z zakupami...

jeśli ktoś ma chwilę czasu to niech obejrzy sobie chociaż jakiś krótszy filmik, bo chyba warto. piszę chyba, bo nie wiem jak na to spojrzy taka sobie izz, którą patrzenie przez 10 minut na ulice Tokio może znudzić XD

lepsza zabawa niż Google Street View, tam nie widać żywych (w sensie że ruszających się :P) ludzi, jak cię mijają, patrzą na ciebie, potykają się, gaworzą...

może któreś z was kiedyś się ruszy i sobie coś obejrzy :)

EDIT
Podmieniłam link do 'Walking in Tokyo' na odsyłający bezpośrednio na profil osoby dodającej filmiki - jest duuuuuużo więcej :)

+
WORLD - CRUISE

Filmiki z wycieczek po innych miastach Japonii, dodatkowo Tajlandia i Bangkok, a nowe filimiki ciągle się pojawiają :D

Księżniczka Małgorzata

Obiecuję, że obejrzę, ale tak jak w poprzednim temacie: nie dziś. ;]

Wielki Książę Gandalf Zielony

To to było dziwne, taka dziwna wycieczka, no i przydałaby się mapa z punktem 'Tu Jesteś!'

Księżniczka Małgorzata

Do jutra mi się to nie załaduje... :/

Księżniczka Marthyneas

to sobie zmień z 720p na 360p, będzie szybciej :P

Księżniczka Małgorzata

Czemu nie powiedziałaś, że jak to zrobię to stracę to co już się zbuforowało? ==

Księżniczka Marthyneas

ymm... XD" przepraszam, nie pomyślałam xD

Księżniczka Małgorzata

Udało mi się na razie obejrzeć 5 min 19 sek i powiem Ci Małksie, że to nawet jest ciekawe. To wcale nie jest nudne o dziwo. Niby taki filmik o niczym, a jednak całkiem wciągający.
Na sam początek rozwaliła mnie dziewczyna na przejściu w strasznie kusej sukieneczce. Wyglądała... w zasadzie w ogóle nie wyglądała.
Później zainteresował mnie koleś z zakupami, zastanawiałam się czy wytrzymają mu uszy od reklamówek.
Podobała mi się też scena przejścia pod prąd na pasach.
Na razie tyle, bo po tej scenie mi się zacięło. ;p

Po pewnym czasie...
Shibuya było ciekawsze niż Akihabara.

Kolejny edit.
Ten chłopaczek w pomarańczowej koszulce miał chyba cegły w tej torbie, jakbym tam była to bym zapytała czy mu nie pomóc, a nie lazła za nim z kamerą przez pięć minut.
I jeszcze coś... zwrócił ktoś uwagę na tego kolesia, który stał na środku ulicy? Se stał i ło?

Jeszcze jeden.
Tym razem "Shinjuku omoide street". Śmieszny był moment, w którym człowiek ubrany na czarno, czarne włosy, podkoszulka z czerwonym napisem, wyszedł z jednego z tych sklepików prosto przed kamerę i tak się śmiesznie ściął. Miał takie "ŁO". XD
W części dalszej, gdy szliśmy za dwoma kolesiami, jeden biała koszulka i czarne krótkie spodenki, drugi na odwrót (swoją drogą to też ciekawie wyglądało) miałam wrażenie, że ich rozmowa wygląda mniej więcej w ten sposób:
- Widzisz tego gościa, który idzie za nami z kamerą?
- Ta, lezie tak już od dłuższego czasu.
- Wkurwia mnie jak cholera. Zaraz się odwrócę i mu wygarnę.
- Dawaj zabierzemy mu tą kamerę i wsadzimy w d...
No i tak dalej.

Shinjuku kabukicho:
Jedyne co zapamiętałam to kolejny gościu stojący na lajcie na środku ulicy i do tego palący papierosa.

No dobra, na dzisiaj to wszystko.

Księżniczka Marthyneas

Widzisz Gośku, małxik wie co dobre :D
edytowałam pierwszego posta :)

Księżniczka Małgorzata

A nawet sobie zobaczę coś jeszcze, ale to nie dzisiaj. Jak kiedyś mi się przypomni to tam zajrzę.